Latest posts

BUMPY, FLEXY, HOLLOW- jakie powinny być łyżeczki?

Pewnie niejeden Specjalista lub Rodzic zastanawiał się w którymś momencie, jak powinna być naprawdę łyżeczka terapeutyczna...Postaram się streścić podstawowe cechy takiego produktu.

ROZMIAR

Czy zamierzamy zmieścić na niej wiele? No, nie... Więc ma być płytka lub nawet płaska, jak ARKowskie łyżeczki fakturowane lub gładka łyzia od Debry Beckman. Oczywiście, bierzemy pod uwagę, czy ma to być wersja dla dorosłych czy dla dzieci; łyżeczki terapeutyczne MAROON, dr Boehm, PROSPOON i Johnson takie wersje mają. Podobnie jest z łyżeczkami nakręcanymi na wibratory logopedyczne od ARK i Talk Tools.

KSZTAŁT i ERGONOMIA

Ktoś powie, że chyba tutaj wiele się nie ugra...A jednak. Łyżeczka powinna dopasować się do naszych ust- oprzeć się o kąciki swoimi krawędziami, tym samym dostarczając bodźców globalnie, a nie tyko wyrywkowo np. na samym środku. To ma znaczenie zwłaszcza dla Pacjentów z bardziej wyjątkowymi potrzebami dotykowymi lub karmionych bocznie, polecam tu łyżeczkę do karmienia bocznego od Talk Tools. Znajdujemy więc w ofertach łyżeczki wąskie, szerokie lub bardzo szerokie- do siorbania, super wąskie z fakturowaniem na końcach, wreszcie szpiczaste, żeby można było wbić w język przy mocnym odruchu doprzednim. Dobrze jest gdy sama łyżeczka ma racjonalny uchwyt, pamiętajmy też, że nasi Pacjenci samodzielnie jedzący potrzebują też dociążenia (dla czucia) lub zakręcenia uchwytu (są też takie produkty)

ELASTYCZNOŚĆ

Nie mają sobie równych łyżeczki Boehm, właśnie dlatego, że konstrukcja bierze się z myślenia o konieczności kontaktu danego pokarmu (puree) z podniebieniem, stąd możemy językiem nawet wypchnąć dno łyżeczki do góry! ARK i Talk Tools produkują łyżeczki w dwóch wersjach miękkości, co jest podyktowane wyróżnieniem tych Pacjentów, którzy potrzebują bodźca bardziej przyjaznego, innymi słowy, są bardziej wrażliwi intraoralnie.

FAKTURA

Dla tych dzieciaków i tych Pacjentów, któzy wymagają specjalnego traktowania podczas rozwojowego przejścia od płynów do pokarmów ziarnistych, grudkowatych i ciał stałych, faktura w środku łyżeczki to swoisty sposób  terapeutycznego, taktylnego oszustwa...Płyn podany taką łyżeczką, np MAROON BUMPY cały czas jest jest hm "gładki", ale karmiony Pacjent, wyczuwając grudki i wypustki jest wystawiany  na konieczność uczenia się sensorycznego nowego bodźca... Faktury na spodzie łyżeczek jak w Johnsonach bodźcują dolną wargę, zaś te w środku - górną. Sama faktura też w różnych łyżeczkach jest inna - Johnson proponuje twarde paski, ARK w PROSPOONACH - duże kropki, zaś w płaskich teksturowanych mamy do czynienia z prawdziwą, taktylną feerią rozmaitych powierzchni.

Na koniec trzeba dodać, że łyżeczki terapeutyczne można zastapić uszami słonia Ellie, myszki-szpatułki, szpatułkami gąbkowymi oral i toothette, szpatułkami PROBE masując przy tym język, PREEFERAMI lub BPOP-em Beckman do ruchów bocznych i infadentami.

Posted in: Blog